Ministerstwo wygrywa wojnę o kolej! A co na to pasażerowie?

 Dane: Lata 2000 – 2009 GUS, rok 2010 prognoza własna na podstawie danych Urzędu Transportu Kolejowego UTK

 Po latach stabilizacji i równomiernego wzrostu wielkości przewozów pasażerskich w latach 2005 – 2008, od roku 2009 nastąpiła zmiana tendencji wzrostowej. Pasażerskie przewozy kolejowe znaczyły maleć w tempie ok. 4 % rocznie. Oznacza to, że codziennie z usług kolei rezygnuje około 30 000 pasażerów! Warto zaznaczyć, że sytuację w tym sektorze ratuje w miarę sprawne funkcjonowanie przewozów kolejowych w dwóch obszarach metropolitalnych: Warszawy i Trójmiasta, gdzie z transportu kolejowego korzysta około 130 milionów pasażerów rocznie, co stanowi ponad 50 % liczby pasażerów kolei w Polsce. Spadek przewozów w obszarze działania spółek Przewozy Regionalneed72t i PKP Inter City wyglądają dużo bardziej dramatycznie i w niektórych województwach sięga nawet 30 %.Przyczyn zaistnienia obecnej niekorzystnej sytuacji w przewozach regionalnych należy upatrywać w reformie systemu przewozów kolejowych przygotowanych i wdrożonych w 2008 roku, w tym w szczególności w procesie tzw.: „usamorządowienia”. Efektem wprowadzenia powyższej reformy dla podróżnych jest: dezintegracja systemu taryfowo – biletowego, dezintegracja systemu rozkładowego, gwałtowne pogorszenie niezawodności działania przewozów kolejowych.Skutkiem tych zmian jest odwrócenie korzystnej tendencji rozwoju kolejowych przewozów w Polsce, czego wyrazem jest zaistniały i przewidywany gwałtowny spadek ilości przewożonych pasażerów. Powyższych tendencji nie uda się prawdopodobnie w ciągu kilku najbliższych lat przeciwdziałać, o czym świadczy brak przedstawienia konstruktywnych sposobów wybrnięcia z zaistniałego kryzysu. Rozważane metody „uzdrowienia” sytuacji przez monopolizację przewozów międzywojewódzkich lub podział spółki PKP Przewozy Regionalne mogą jednie powyższy kryzys pogłębić, ograniczając kolejnym pasażerom możliwości z korzystania z usług kolei. Minister Grabarczyk mówiąc, że przegrał bitwę zimą i zmianą rozkładu jazdy, ale wygrał wojnę o kolei, zapewne mówił prawdę. Zapomniał jednak dodać, iż wygrał wojnę nie dla pasażera, ale z pasażerem, o czym niezbicie świadczą statystyki.

 

>> do góry